MOTOPODRÓŻE wywiad z Kingą Tanajweską

Od zawsze inspirowały mnie osoby, które odważnie kroczyły przez swoje życie. Takie, które pomimo barier, obaw, potocznego myślenia, jadą swoją drogą w kierunku swoich marzeń.  Bo czy nie jest prawdą, że podskórnym pragnieniem każdego z nas  jest przynajmniej raz w życiu zrobienie czegoś szalonego, „ryzykowanego”, mogącego budzić strach, ale też dodającego ogromnych skrzydeł? A jeśli staje się to sposobem na życie??

onherbike-kinga-jump

Długo zastanawiałam się, kto mógłby być bohaterką mojego wakacyjnego artykułu. Wybrałam kobietę, która zaimponowała mi odwagą, determinacją, konsekwencją, a także ilością przygód jakich doświadczyła. Przedstawiam Wam Kingę Tanajewską – motopodróżniczkę z Suwałk, która obecnie żyje i jeździ po bezkresie Australii.

Motocyklami zaczęła interesować się jako nastolatka, traktując motocykl nie jako środek transportu, ale jako styl życia.

Kinga pochodzi z Suwałk w związku z tym większość jej eskapad motocyklowych była po wschodniej Europie – Litwa, Łotwa, Estonia. Przed dziewięciu laty wyemigrowała do Australii, zakochała sie w tym kraju, w jego różnorodnych krajobrazach,  niepowtarzalnej przyrodzie. Jak na razie objechała cały kontynent australijski dookoła, pomimo to odkrywa wciąż coś nowego.

Jeździła na różnego rodzaju motocyklach, obecnie dosiada turystyczne enduro. Krótko podsumowuje  podróże na motocyklu –  jazda samochodem czy pociągiem  to tylko przemieszczanie sie z punktu A do punktu B. Natomiast jazda motocyklem  zwłaszcza turystycznym enduro  to wolność i niezależność, to jazda po lasach, szutrach, plażach, przeprawianie się przez rzeki. Na motocyklu wszystkie doznania są bardziej odczuwalne jest to: zapach, chód, gorąco, deszcz, wiatr…

IVV_Kinga_28 kinga-tanajewska-bmw1 kinga-tanajewska-bmw-gs-lifewelove-900x538 Kinja-T-Adv-Seek-Gallery_2

Kinga jeździ w krótkie podróże, wypady w grupie. Natomiast, na dłuższe trasy wybiera się w pojedynkę, ponieważ podczas takich podróży doświadcza zdecydowanie więcej, jest się bardziej otwartym na otoczenie, na ludzi których poznaje. Jak sama mówi – najlepszą formą zwiedzania świata, przeżycia przygód, są samotne podróże na motocyklu.  Na początku jej solo wyprawy po Australii były zaplanowane w szczegółach, przygotowywane tygodniami. Z czasem Kinga nabrała pewności siebie i teraz już spontaniczne pakuje namiot, zapas paliwa i wody obiera kierunek i jedzie,  śpi w buszu albo przy drodze, w namiocie albo na stole piknikowym…

Kinga uważa, że płeć nie ma najmniejszego znaczenia w podróżowaniu na motocyklu –zarówno kobieta jak i mężczyzna stają się wtedy po prostu podróżnikami. Przy rozpoczynaniu swoich motocyklowych wojaży  radzi na początek wybierać krótkie trasy  w znanym regionie i towarzystwie. Im więcej przejechanych kilometrów tym więcej wprawy i pewności na dłuższej trasie. Podkreśla, że ważne, żeby nie udowadniać niczego i nikomu – jazda ma po prostu sprawiać przyjemność.

Motomarzenia Kingi? Marzy o tym, aby pojeździć motocyklem po każdym kontynencie. Na początku jej listy marzeń jest Mongolia i Iran.

Poznając jej motto „ciesz się każdą chwilą i odważnie spełniaj swoje marzenia”, jestem w stu procentach  przekonana, że niebawem jej się to uda…

Zapraszam na stronę Kingi www.onherbike.com oraz na fanpage www.facebook.com/onherbike

15b-773x580

 

Kategorie : events

Tagi :

0
Komentarze

Komentuj:

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*
*

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.