Dzieci znajdują się w podobnej sytuacji o wiele częściej niż dorośli. Niezadowolony pracownik może ostro odpowiedzieć szefowi, wyjść albo zażądać bardziej sprawiedliwego traktowania. Dzieci po|niżej 5. roku życia nie mogą niczego takiego uczynić, podobnie jak ich starsi bracia i siostry. Mogą natomiast łatwo przyjąć postawę bezradną.
Martin bawi się swoim pudełkiem z farbami na wypolerowanym stole w pokoju jadalnym i czyni trochę bałaganu. Jego ojciec, widząc co syn robi, uśmiecha się pobłażliwie i nic nie mówi. Billy robi to samo. Jego ojciec wpada w szał i uderza go, karząc za zniszczenie stołu. Każde dziecko nauczyło się czegoś innego na podstawie reakcji własnego ojca. Martin będzie prawdopodobnie nadal malował na stole i oczekiwał podobnej reakcji – tolerancji ze strony ojca. Billy zapewne zastanowi się głęboko, zanim będzie na tym stole malował po raz drugi, lecz jeżeli to uczyni, będzie oczekiwał złości ze strony swojego ojca, a skutek będzie dla niego bolesny. Lecz wyobraźmy sobie, że następnym razem, kiedy Martin po cichu maluje na stole, jego ojciec wpada z tego powodu w furię i karze go, a Billy słyszy jedynie parę słów zachęty od swojego ojca. Skutkiem takiego zachowania się będzie zamieszanie. Świat przestanie być rozumnym miejscem jak poprzednio prawo skutku i przyczyny nie zdało egzaminu. Możliwe, że za drugim razem ojciec Martina był zdenerwowany z powodu kłótni, jaką miał z żoną, i wyładował swoją złość na dziecku, podczas gdy ojciec Bil- ly’ego mógł być w lepszym nastroju, który go dobrze nastawił do niewielkiej ilości rozlanej farby na stole. Istnieje niewielkie prawdopodobieństwo, że motywy zmiany reakcji będą dzieciom wyjaśnione zrozumieją więc one, że życie jest niesprawiedliwe i niepewne, że nie ma sensu. Jeżeli nadal będą przekonane, że nic nie ma sensu, nigdy nie będą wiedziały, czego inni spodziewają się po nich. Będą coraz bardziej bezradne.