27 03 2014
Alcarras Part Two

Hiszpański klimat najwidoczniej mi posłużył, bo już pierwszego dnia w Lleidzie spało mi się bardzo dobrze. Obudziłam się chwilę przed budzikiem pełna entuzjazmu i gotowa do jazdy. Po szybkim śniadaniu w hotelowej restauracji, wyjechaliśmy naszym ostrym składem: ja, Dawide i Jacob, na podbój hiszpańskiego toru. Po drodze zatankowaliśmy jeszcze do pełna nasze kanistry na stacji